niedziela, 26 października 2008

Zagadka

Od rana skanuję wywołane filmy. Kto choć raz to robił wie jaka to porywająca przygoda. Klik, bzzzzz, kryk, tryk, bzzzzzzzyyyyyyyy, wrrrrr, yyyyyyyyyeeeeee, pfffffff,  pstryk. Uff jest jedna klatka! Zostało juz tylko 35 do skanowania. Wypiję  dwa kubki  kawy i jeden herabaty i dobrnę do końca. Końca pierwszego filmu. A w między czasie dla zabicia nudy zagadka. Co przedstawia poniższe zdjęcie?
  1. Pędzącą Erwinę Ryś-Ferens,
  2. Fragment z filmu Grindhouse, Planet Terror,
  3. Fajna laska grająca w kręgle.

czwartek, 23 października 2008

Postęp.....

.....jest i to duży. Dziś nawinąłem do koreksów cztery 120tki i siedem 135tek i zamierzam je wkrótce wywołać! Negatywy naświetlone ponad rok temu. Nie pamiętam co jest na nich zarejestrowane. Z  niecierpliwością i niepokojem  czekam aż zawieszę je przy pomocy spinaczy do bielizny w łazience na sznurkach i jeszcze mokre będę przeglądał z nadzieją, że jest tam coś ciekawego. 
Jeden z wielkich fotografów Garry Winogrand, naświetlał swoje negatywy, opisywał je i wrzucał do szuflady. Po roku lub dłuższym czasie  wykonywał stykówki i odbitki. W ten sposób nabierał dystansu do sfotografowanych scen. Do Garrego mi daleko a i chęć nabrania dystansu do fotek też mną nie kieruje. Robię tak z czystego lenistwa. Dodatkowo jeden z kolegów mojego kolegi, który również fotografuje stwierdził, że w lecie się robi zdjęcia a w  zimie odbitki. Mnie to pasuje.
W związku z tym, że sezon grzewczy rozpoczęty, na rozgrzewkę  fotka z wakacji.
 

środa, 22 października 2008

Fotoprodżekt I

Większość mniej lub bardziej znanych guru od fotografii twierdzi, że dobrą praktyką nauki fotografii jest realizacja projektów fotograficznych. Niektórzy posuwają się nawet do stwierdzenia, że nie trzeba wyjeżdżać do super egzotycznych miejsc a im "prostszy" temat tym lepiej. Hmy? Ja jestem na początku tej drogi więc nie będę się spierał z Wielkimi Pedagogami.
Od jakiegoś czasu w przelocie fotografuje drewniane cerkwie. Jest to taki rodzaj radosnej twórczośći w której nie muszę się spinać. Fajna zabawa a przy okazji może być Tym Projektem.

wtorek, 21 października 2008

Na początek

Od kilku lat zaliczam się do grona osób posiadających aparat fotograficzny. Niestety z  upływem czasu rośnie  nie ilość dobrych zdjęć lecz aparatów i obiektywów. Chcąc odwrócić ten trend postanowiłem zmierzyć się z prowadzeniem bloga. Liczę, że w jakiś sposób zostanę zmotywowany do bardziej systematycznej "pracy". Ponieważ  ma to być blog w dużej mierze o fotografi to pod tymi kilkoma zdaniami zamieszczam fotkę wykonaną własnoręcznie z użyciem aparatu, obiektywu, filmu i skanera. Przedstawia ono głównego sprawcę całego zamieszania z fotografią i blogiem, kolegę Maćka.